Odporność na pandemię podniosła wartość branży dla inwestorów

autor zdjęcia: Piotr Guzik

źródło: Fotorzepa

Spodziewam się, że tym razem w branży może nastąpić nawet większy wzrost niż po kryzysie z 2008 r. – przewiduje Piotr Dziwok, prezes Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL). ANITA BŁASZCZAK

Jak po ponad pół roku pandemii wygląda sytuacja w sektorze usług biznesowych? Czy firmy poradziły sobie z wyzwaniami związanymi z koronawirusem?

Epidemia Covid-19 była dla nas swego rodzaju testem pozwalającym sprawdzić, jak sektor sobie poradzi w tak trudnej sytuacji. Okazało się, że poradził sobie bardzo dobrze. Już w połowie marca ponad 80 proc. firm członkowskich ABSL przeszło na pracę z domu, produktywność nie zmalała, a w niektórych miejscach nawet wzrosła. Wprawdzie zostaliśmy zaskoczeni lockdownem, lecz jako branża wykazaliśmy się ogromną zdolnością do adaptacji. Nadal zakładamy też, że będziemy w tym roku rosnąć. Na podstawie zaplanowanych już inwestycji przewidujemy 7-proc. wzrost zatrudnienia w stosunku do zeszłego roku, gdyż inwestorzy, w tym nasze spółki matki, nadal są zainteresowani rozwojem.

Jednak w wielu firmach lockdown na dłuższy czas zamroził, a potem ograniczył rekrutacje. Jak było w centrach usług?

Część firm, w tym te największe, nawet w najtrudniejszym okresie lockdownu nie przerwało rekrutacji. Niektóre rekrutowały wtedy po 150–200 osób miesięcznie, chociaż już nie podczas bezpośrednich spotkań w biurze, a poprzez wirtualne rozmowy kwalifikacyjne. Były też firmy, które przejściowo wstrzymały rekrutacje, oczekując na rozwój wypadków, a niewielki odsetek firm przestał rekrutować, co...