Gotowe i niepotrzebne
Dużo łóżek covidowych, mało zakażeń. Szpitale polowe trafiają do zamrażarki.
Od października w trybie ekspresowym miało powstać ponad 20 szpitali polowych – w ich budowę rząd włączył spółki Skarbu Państwa, m.in. Tauron, Orlen, Lotos. Ale kiedy je zbudowano, sytuacja się zmieniła – liczba zakażeń spadła. Dane Ministerstwa Zdrowia z czwartku są optymistyczne: na blisko 39 tys. łóżek covidowych zajętych jest połowa – 20,5 tys. Szpitale polowe stanęły, zrobiono nabory kadry medycznej, jednak nie są uruchamiane, a jeśli już, to w niewielkiej części.
Małe obłożenie
Do bazy placówek nieaktywnych trafił gotowy do użytku szpital tymczasowy wybudowany przez Węglokoks w hali na lotnisku w Pyrzowicach na Śląsku. Tak jak i drugi – w Ustroniu.
– Nie ma potrzeby obecnie z nich korzystać, notujemy duży spadek liczby osób zakażonych. Poza tym właśnie zaczął działać 500-łóżkowy szpital w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta