Od pudła z karnego do willi w Toskanii
Książka napisana przez Zbigniewa Bońka wspólnie z Januszem Basałajem to polska historia okraszona włoskim rodzynkiem.
„W styczniu 1985 roku prezes AS Roma Dino Viola spotkał się ze mną w swojej willi pod Florencją. Ostatniego dnia stycznia pożyczyłem ferrari od Michela Platiniego i wyjechałem o szóstej rano z Turynu, by obgadać z prezesem szczegóły mojej umowy".
Ilu polskich piłkarzy mogłoby napisać takie zdania? Tylko jeden: Zbigniew Boniek. Jest tu prawie wszystko: ziemia obiecana, jaką są Włochy, wielkie nazwiska i niebotyczne pieniądze.
Robert Lewandowski osiągnął podobny status 30 lat później w innym kraju, ale sukcesy z reprezentacją, jakich doświadczył Boniek, ma wciąż – miejmy nadzieję –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta