Zgoda blankietowa klienta nie wiąże
Deweloper chce, byśmy w ciemno zgodzili się na inwestycję obok naszego osiedla. Mamy się też zrzec odsetek za opóźnienie w oddaniu mieszkań – mówią nabywcy lokali na osiedlu Słoneczna Leśniczówka w Warszawie. Firma wyjaśnia. ANETA GAWROŃSKA
Klienci alarmują, że od akceptacji takich zapisów firma uzależnia podpisywanie aktów przenoszących własność mieszkań, za które zapłacili. Deweloper Słonecznej Leśniczówki – Projekt Wawel Service Warszawa – podkreśla, że nie wszyscy klienci zapisy kwestionują. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" zapowiada, że je złagodzi.
Dwa bloki z ponad 120 mieszkaniami przy ul. Leśniczówka w Wawrze to jednoetapowa inwestycja. Nasz czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji) lokal na tym osiedlu kupił w 2019 r. – Budynki już stały – opowiada. – Klucze mieliśmy dostać w I kw. tego roku, a akty notarialne przenoszące na nas własność lokali miały być podpisywane nie później niż w czerwcu. Takie terminy firma podała w umowie deweloperskiej. Nie dotrzymała ich – podkreśla.
Zaskakujące zapisy
O opóźnieniu deweloper informuje na początku roku, jeszcze przed pandemią. – Jako powód podaje problemy z siecią kanalizacyjną. Potem był lockdown i kolejne miesiące opóźnień – opowiada klient. – W umowie deweloperskiej są zapisy o karach umownych. Mamy prawo naliczać karne odsetki. Firma żąda jednak, byśmy się ich zrzekli.
Pozwolenie na użytkowanie osiedla Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał w październiku. – A deweloper zaczął nas wzywać do aktów notarialnych – mówi czytelnik. – Projekt dokumentu dostajemy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta