Porty odrabiają straty z pierwszej połowy roku
Końcówka 2020 r. przyniosła wzrost przeładunków, m.in. w zbożach, rudzie i w paliwach. Wbrew wcześniejszym obawom czarny scenariusz się nie spełnił. ADAM WOŹNIAK
Wydawało się, że po rekordowym ubiegłym roku (łączne przeładunki w Gdańsku, Gdyni i zespole portowym Szczecin-Świnoujście przekroczyły w 2019 r. 108 mln ton) pandemia mocno zdusi obroty w bałtyckich portach. Ale jeśli taki scenariusz można było zakładać wiosną, to jesień odwróciła sytuację. Ostatnie miesiące okazały się nawet lepsze niż rok temu. W rezultacie cały 2020 r. będzie dla zsumowanych obrotów wszystkich czterech portów niewiele słabszy niż ubiegły.
Przykładem jest Gdynia. W pierwszych dziesięciu miesiącach 2020 r. przeładowano tam przeszło 20 mln ton. To o 1,6 proc. więcej niż przed rokiem. W samym październiku obroty r./r. zwiększyły się o 16,7 proc. W listopadzie przeładunki przekroczyły 2,3 mln ton, co dało wzrost o 8,5 proc. W ciągu 11 miesięcy przez gdyński port przeszło już o 2,3 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta