Nasze powstanie trwa, walczymy o nową Białoruś
Andrej Chadanowicz, laureat Nagrody „Rzeczpospolitej", białoruski pisarz, tłumacz i muzyk, mówi o tym, jak Białorusini walczą o wolność w postradzieckiej rzeczywistości reżimu Łukaszenki.
Na Białorusi od ponad czterech miesięcy trwa rewolucja. Jak pan, poeta i muzyk, określa białoruską rzeczywistość?
To powstanie społeczeństwa białoruskiego. Powstanie przeciwko reżimowi okupacyjnemu. Wśród protestujących są wierzący, ale też ateiści i agnostycy, konserwatyści, liberałowie, a nawet anarchiści. Dziadkowie i wnukowie, mężczyźni i kobiety. To bardzo rozmaite i zróżnicowane środowisko. Dzisiaj żyjemy jak w bajce, uproszczonym świecie. Nawet małe dziecko odróżnia prawdę od fałszu, światło od ciemności. Chcielibyśmy wierzyć, że to będzie bajka z dobrym zakończeniem.
Z tego, co pan mówi, wynika, że Białoruś pozostaje jedną z ostatnich wysepek Związku Radzieckiego.
Niemal 27 lat panowania Łukaszenki to panowanie nostalgii postradzieckiej. Dla niego i ludzi z jego otoczenia zgoda na upadek ZSRR była błędem, traktują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta