SB z przeszkodami
Jakby mi ktoś powiedział, że podróże zagraniczne będą wymagały gimnastyki jak za komuny, tobym nie uwierzył.
A jednak piszę te słowa w samolocie, wciąż bez pewności, że wpuszczą mnie tam, gdzie się wybieram. Oczywiście, skala trudności jest mniejsza niż za PRL-u. Pamiętam z tamtych czasów uciążliwe i często upokarzające starania o wizę. I – tak, tak, szanowni państwo – wizytę u oficera SB. Na swoim przykładzie mogę zresztą dowieść, że bezpieka wcale nie była dobrze poinformowana. Pan kapitan, wydając mi w grudniu 1988 roku paszport z pieczątką „wszystkie kraje świata", zaprosił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta