Koniec postu, czas na karnawał
Odroczony popyt konsumpcyjny oraz eksportowy boom rozpędzą polską gospodarkę w 2021 r. W kolejnych latach motorem rozwoju będą inwestycje.
Co roku zadajemy sobie pytanie, jaki będzie kolejny rok, i odkąd pamiętam, zawsze oceniamy, że będzie trudniejszy niż obecny. Pierwszy raz mam przekonanie graniczące z pewnością, że przyszły rok będzie spokojniejszy niż mijający". Tak 2021 r. ocenił w niedawnej rozmowie na antenie Parkiet TV Dariusz Lasek, wiceprezes TFI PZU. Odnosił się do sytuacji na rynkach finansowych, ale to samo można powiedzieć o perspektywach gospodarki. Po załamaniu aktywności ekonomicznej w 2020 r. najbliższy rok musi przynieść odbicie. Co do tego, jaka będzie jego skala, ekonomiści są podzieleni. Ale nawet pesymiści sądzą, że polska gospodarka zdoła niemal w całości odrobić straty. W Europie to nie będzie norma.
Przybywa optymistów
Najostrożniejsze prognozy, np. autorstwa Organizacji ds. Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), zakładają, że aktywność w polskiej gospodarce, mierzona produktem krajowym brutto (PKB), zwiększy się w 2021 r. o około 3 proc., po załamaniu o około 3,5 proc. w kończącym się roku.
Ta paryska organizacja od początku pandemii wykazuje jednak czarnowidztwo, które jak dotąd okazywało się nieuzasadnione. Najbardziej pesymistyczne przewidywania krajowych ekonomistów pozwalają obecnie oczekiwać w nadchodzącym roku wzrostu PKB o 3,6 proc. Na drugim biegunie są ekonomiści...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta