Poza UE nie ma żadnej alternatywy
Zawsze będziemy wspierać racjonalną, dobrą politykę zagraniczną rządu – mówi Borys Budka, przewodniczący PO.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Rzeczpospolitą" mówił, że UE będzie albo imperium, albo konfederacją, a on w imperium żyć nie chce. Co pan na to?
Przede wszystkim to jest znowu straszenie Unią Europejską. Jarosław Kaczyński nie ma pomysłów na Polskę, nie wie, jak rozwiązywać problemy pandemiczne i co zrobić w najbliższej przyszłości.
I widzimy tego skutki. Nie rozumie, czym jest UE. Że to wielki europejski projekt, nie tylko współpraca gospodarcza, że Wspólnota jest fundamentem bezpieczeństwa naszego kontynentu. Dlatego formułuje absurdalne zarzuty, jak np. obarczanie za całe zło Komisji Europejskiej i Niemców. Trzeba przypomnieć, że to dzięki zaangażowaniu rządu PiS na czele Komisji Europejskiej stoi osoba rekomendowana przez kanclerz Angelę Merkel, bo pierwotny pomysł był zupełnie inny.
Czy uważa pan, że to realne, że UE zamieni się w federację? Jeśli tak, co wtedy?
Przede wszystkim UE odpowiada na wyzwania, które stoją przed Europą. Przecież to, co dzieje się np. w obrębie Funduszu Odbudowy, czy nowe dochody własne, możliwość zaciągania wspólnych zobowiązań, to jest swojego rodzaju ewolucja UE. Ale przypomnę, że na to zgodził się premier Morawiecki. Być może już wtedy w lipcu widział, że to jest nieuniknione. Teraz pytanie, czy lepiej budować partnerstwo na zasadzie zaufania i wzajemnego szacunku, czy – tak jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta