Wyprzedaże omijają elektryki
Koncerny samochodowe chwalą się nowymi modelami samochodów elektrycznych, ale trudno liczyć na to, że auta te stanieją. Promocje ograniczają się do finansowania leasingiem lub kredytem. Wyjątki dotyczą najdroższych modeli.
W październiku na salony zawitał elektryczny SUV Mazda MX-30 – w promocji z ekodopłatą wysokości 18,75 tys. zł bez względu na wyposażenie. Tyle zaoszczędzić mogli chętni, którzy zdecydowali się na nie jeszcze w ubiegłym roku. Do 31 grudnia trzeba było bowiem auto zarejestrować. Teraz też można kupić je taniej, ale już o zaledwie 5 tys. zł, a cena katalogowa auta wynosi 149,8 tys. zł za wersję First Edition, czyli najtańszą. W promocji samochód można sfinansować również kredytem lub leasingiem SkyPremium Go z wpłatą własną od 0 do 30 proc. Najniższa rata kredytu wynosi 1175 zł, a w leasingu 1045 zł.
Do 31 marca przedsiębiorcy mogą liczyć na preferencyjny leasing Kia e-Niro z produkcji 2020 r., a klienci indywidualni na kredyt, którego RRSO teoretycznie wynosi 8,29 proc. Warto jednak zwrócić uwagę, że koncern wymaga w tym przypadku ubezpieczenia, którego koszt nie jest został uwzględniony w kosztach kredytu. Trzeba więc poprosić o dokładne skalkulowanie wysokości rat w promocyjnej ofercie.
Impas w promocjach
W 2019 r. z promocyjną ceną wkroczyła na polski rynek Skoda CITIGOe iV. W wersji Ambition kosztowała 73,3 tys. zł, a w wersji Style – 81,1 tys. zł. Miesiąc później oba modele podrożały do odpowiednio: 81,9 tys. zł i 89,9 tys. zł. Dzisiaj są jeszcze droższe, choć wciąż najtańsze na rynku. Oba są też dostępne w Kredycie Niskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta