Szczególnie groźny jest dla nas import cementu z Białorusi
Producenci z Białorusi nie podlegają regulacjom związanym z emisją CO2, a więc ponoszą znacznie niższe koszty niż my. Import oznacza też wzrost zanieczyszczeń powietrza w skali globalnej – mówi Xavier Guesnu, prezes Lafarge w Polsce.
Pandemia koronawirusa i związane z nią spowolnienie gospodarcze uderzają w działalność wielu branż i przedsiębiorstw. Jak w obecnej sytuacji radzą sobie producenci cementu?
W pierwszej fazie epidemia nie miała istotnego wpływu na naszą działalność. Szacuję, że wiosną 2020 roku produkcja cementu realizowana przez wszystkie cementownie w Polsce spadała o 2–5 proc. Do końca roku było to między 5–6 proc., licząc rok do roku. Takim poziomem zniżek jesteśmy w stanie zarządzać bez większych problemów. To nadal dobry wynik, a na tle innych krajów wygląda to nawet dobrze, zwłaszcza jak dokonać porównania z Francją czy Wielką Brytanią, gdzie spadki sięgały w niektórych miesiącach ubiegłego roku nawet 80 proc.
Czy są szanse na poprawę popytu i produkcji w kolejnych kwartałach?
Spodziewam się spadku popytu o 5–10 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Taki stan przewiduję do połowy 2021 roku, a potem jest szansa na stabilizację lub odbicie. Dużo będzie jednak zależało od tego, czy na planowanym poziomie będą realizowane i rozpoczęte inwestycje infrastrukturalne i deweloperskie. Latem firmy miały chociażby problem z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę, co wynikało z dużej liczby zachorowań na Covid-19 w odpowiedzialnej za ich wydawanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta