Kamil Stoch znów niepokonany
Trwa piękna historia, którą 20 lat temu zaczął pisać Adam Małysz. Kamil Stoch trzeci raz wygrał Turniej Czterech Skoczni, i to wygrał tak, że rywale już przed ostatnim konkursem w Bischofshofen czuli, że są bez szans. Drugie miejsce zajął Niemiec Karl Geiger, a trzecie zwycięzca z ubiegłego roku Dawid Kubacki.
Stoch w pierwszej serii ostatniego konkursu skoczył najdalej, objął prowadzenie i Złoty Orzeł (nagroda za triumf w turnieju) był już praktycznie jego własnością. W drugiej serii znów był najlepszy, zwyciężył, pokazując, że artysta w tym turnieju był tylko jeden.
W czołowej dziesiątce w Bischofshofen było jeszcze dwóch Polaków – Piotr Żyła i rewelacyjny w tym sezonie Andrzej Stękała. To był polski Turniej Czterech Skoczni, za dziesięć dni święto skoków w Zakopanem.