Czy Biden uratuje relacje transatlantyckie
Zmianę w Białym Domu przyjęto w Berlinie z entuzjazmem. Niemniej odnowienie relacji między kontynentami będzie dokonywało się głównie w warstwie retoryki i gestów. W dalszym ciągu problemem są poważne różnice strukturalne po obu stronach Atlantyku – pisze politolog.
Dla zwolenników zbliżenia USA i UE najważniejsza jest wola odbudowania relacji po trudnej prezydenturze Donalda Trumpa. Prezydent elekt już zapowiedział powrót USA do paktu klimatycznego i Światowej Organizacji Zdrowia, co było oczekiwaniem strony unijnej. Ponadto politycy z obu stron Atlantyku deklarują chęć zreformowania Światowej Organizacji Handlu. Dojście Bidena do władzy stwarza szansę na powrót USA do porozumienia z Iranem, choć to nie będzie łatwe, biorąc pod uwagę odstępstwa Teheranu od uzgodnień dotyczących jego programu jądrowego, a także wspieranie grup terrorystycznych. Niemniej możliwe jest zdjęcie sankcji amerykańskich z europejskich firm prowadzących interesy z reżimem ajatollahów.
Chiny kością niezgody
Pierwszym czynnikiem strukturalnym mogących utrudnić zbliżenie transatlantyckie jest postrzeganie Ameryki w Europie Zachodniej, gdyż tylko 26 proc. Niemców myśli pozytywnie o USA, a bardziej ceni relacje z Francją. W jednym z badań Niemcy opowiedzieli się za rozwojem kooperacji z Rosją i Chinami, a większość respondentów domagała się ograniczenia relacji z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta