Szczepionki: Europa zostaje w tyle
Tempo dystrybucji preparatów na Covid jest w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych wielokrotnie szybsze niż w Unii Europejskiej. Rusza polowanie na winnych.
– To jest moment Europy. 27 grudnia rozpocznie się szczepienie w całej Unii. Razem chronimy naszych obywateli. Razem jesteśmy silniejsi – zapowiadała wprowadzenie pierwszej szczepionki przeciw pandemii przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
To miał być tryumf coraz liczniejszych głosów, które domagały się przyznania większych kompetencji Brukseli w sprawach sanitarnych. Jednak trzy tygodnie od tej deklaracji nastroje są zupełnie inne. Zaczynając od samych Niemiec, ojczyzny von der Leyen. Tu Angela Merkel znalazła się pod falą ataków, dlaczego powierzyła szczepienia Brukseli.
– W interesie Niemiec leży, aby wszystkie kraje UE uzyskały równy dostęp do szczepionki. Jesteśmy otoczeni państwami członkowskimi, należymy do jednolitego rynku i strefy Schengen. Duża liczba zaszczepionych u naszych sąsiadów jest więc w interesie Niemiec – broniła się we wtorek po konsultacji z premierami landów kanclerz.
Dwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta