Podatnicy oswajają się z CIT od spółki komandytowej

Obecnie podatek dochodowy płacą zarówno spółka komandytowa, jak i jej wspólnicy. Polskich przedsiębiorców na szczęście cechuje to, że nie rozpaczają długo nad pogarszającą się sytuacją, ale potrafią ją przezwyciężyć.

Pod koniec listopada 2020 roku spółki komandytowe i ich wspólnicy zostali zaskoczeni nagłymi zmianami zasad opodatkowania. Przedtem podatek dochodowy płacili wspólnicy spółek komandytowych. Po nowelizacji płacą go zarówno spółka komandytowa, jak i wspólnicy. Potocznie nowelizację z listopada nazywa się wprowadzeniem podwójnego opodatkowania. O ile jest prawdą, że teraz podatek dochodowy muszą rozliczać zarówno spółki komandytowe, jak i wspólnicy (podwójna praca księgowych), o tyle nie jest już prawdą, że podatek będzie podwójny. Dla niektórych spółek komandytowych i ich wspólników może nawet ulec obniżeniu.

Żeby nie gmatwać i tak zawiłej sytuacji, nie będą pisał o okresie przejściowym trwającym od 1 stycznia do 30 kwietnia 2021 roku, o wspólnikach mających zagraniczną rezydencję podatkową czy spółkach działających w specjalnych strefach ekonomicznych. Warto jeszcze dodać, że około 3/4 spółek komandytowych jest małymi podatnikami. W niniejszym artykule skoncentruję się zasadniczo właśnie na nich. Dla uproszczenia przyjmę też, że wszyscy wspólnicy spółek komandytowych będący osobami fizycznymi płacili przed nowelizacją podatek liniowy według stawki 19 proc. Tak będzie łatwiej porównywać podatki płacone przed i po nowelizacji,...