Czy potrzebujemy aż „nowego ładu”?
Zegar tyka coraz głośniej. Termin mija 30 kwietnia. 18 krajów UE już przedstawiło Brukseli swoje plany. Z Krajowym Planem Odbudowy trzeba się więc spieszyć, bo ponad 250 mld zł dla Polski to realna (nie wydumana) szansa na odbicie się gospodarki.
Nie wiem, czy Polska potrzebuje „nowego ładu", z którego ogłoszeniem – choć jest ponoć gotowy – zwleka rząd. Wiem natomiast świetnie, co jest Polakom potrzebne, i to nie w nieokreślonej przyszłości, która to kategoria kryje się pod hasłem „końca pandemii", ale dziś. Tu i teraz, natychmiast i od razu. Walczącym z pandemią Polakom nie pomogą megalomańskie hasła i nadęta retoryka o „nowym ładzie" (gdzież naszym pożal się Boże strategom do ekipy Roosevelta!). Polakom potrzebne są po prostu sprawne państwo, odpowiedzialna klasa polityczna i całe morze towaru najbardziej deficytowego – zdrowego rozsądku.
Piszę o tych niezbędnych składnikach przetrwania w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta