Hamowanie i blokada
Władze grożą zablokowaniem serwisu społecznościowego Twitter. Tydzień temu już zaczęły spowalniać jego pracę.
– Twitter nie reaguje we właściwy sposób na nasze pisma, jeśli tak dalej pójdzie, to za miesiąc może zostać zablokowany decyzją administracyjną – uprzedził jeden z rosyjskich urzędników. Obecnie władze domagają się od sieci usunięcia konta MBCh Media należącego do emigranta i byłego łagiernika Michaiła Chodorkowskiego. Tydzień temu z kolei władze zarzucały Twitterowi, że nie usuwa pornografii dziecięcej (której nikt w sieci nie widział), i rozpoczęły spowalnianie jego pracy na rosyjskich serwerach, a obecnie wystąpiły z właściwymi zarzutami.
– Oni dawno już stosują taktykę wywierania nacisku na sieci. Dzięki Bogu te się nie uginają – powiedziała Weronika Kucyłło, szefowa MBCh Media, których nikt nie poinformował, że mają się usunąć z Twittera.
– Nie prowadzimy działalności przeciw Twitterowi – zapewnił z kolei rzecznik prasowy Kremla. Sama zaś sieć odpowiedziała, że „stoi po stronie otwartego internetu na całym świecie".