Destrukcyjne odszkodowania dla frankowiczów
Rozstrzygnięcia w sprawie kredytów frankowych nie mogą naruszać fundamentów sprawiedliwości i równości – pisze ekonomista.
Rozwiązanie problemu kredytów frankowych będzie miało fundamentalne znaczenie dla Polski. Dlatego piszę ten tekst – z poczucia moralnego obowiązku. Wedle szacunków Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) straty dla banków wynikające z bardziej skrajnych rozstrzygnięć sądowych (gdyby one się upowszechniły) sięgałyby od 34,5 do 234 mld zł. Takie decyzje sądów miałyby destrukcyjne skutki, tym większe, im do większych strat by prowadziły.
Frankowicze a reszta
Wbrew demagogicznej retoryce uprawianej między innymi przez ministra Ziobrę, organizacje tzw. frankowiczów i wielu dziennikarzy, sprawa nie rozgrywa się tylko między frankowiczami a bankami, ale nade wszystko – między frankowiczami a resztą społeczeństwa. A im bardziej skrajne byłoby rozstrzygnięcie, tym bardziej naruszałoby ono elementarne zasady prawa i sprawiedliwości, i tym bardziej destrukcyjne byłoby dla gospodarki i – w efekcie – dla społeczeństwa. Nie jest więc tak, że im bardziej uwzględni się argumenty nazywane „ekonomicznymi", tym bardziej narazi się na szwank względy prawne.
Oto główne potencjalne skutki bardziej skrajnych orzeczeń.
1. Najbardziej skrajne rozstrzygnięcia podważyłyby stabilność systemu bankowego. Tylko człowiek prymitywny lub manipulant może głosić, że to byłaby sprawa samych banków. System bankowy to kluczowy składnik rynkowej gospodarki, a jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta