Dynamit w pięści
Krzysztof Głowacki walczy w sobotę z Lawrence'em Okolie o pas mistrza świata organizacji WBO wagi junior ciężkiej. Ten tytuł należał już do Polaka dwukrotnie.
Na kolejną mistrzowską szansę Głowacki czekał prawie dwa lata. W czerwcu 2019 roku w Rydze, w półfinałowej walce turnieju World Boxing Super Series (WBSS), stracił pas World Boxing Organisation (WBO), przegrywając w skandalicznych okolicznościach z Mairisem Briedisem. Łotysz najpierw zadał cios łokciem, a potem znokautował Głowackiego.
Cztery lata wcześniej Polak zdobył mistrzowski pas po raz pierwszy, nokautując w Newark Niemca Marco Hucka. Sam był wtedy na granicy przegranej przed czasem. Teraz nie brakuje głosów, że w Londynie w pojedynku z Brytyjczykiem nie dotrwa do końcowego gongu.
Przepustka do historii
Obaj biją mocno, walczący z odwrotnej pozycji 34-letni Głowacki w lewej pięści ma dynamit, a prawą też potrafi posłać na deski. Sześć lat młodszy, niepokonany, mierzący 196 cm Okolie ma gigantyczny zasięg ramion – 210 cm. I jak wystrzeli prawym, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta