Z mordercą da się robić interesy
Moskwa ostro reaguje na atak Bidena na Putina. Jednak w rzeczywistości relacje obu polityków dopiero się kształtują.
Od rozpadu Związku Radzieckiego 30 lat temu każdy amerykański prezydent zaczynał kadencję od próby naprawy stosunków z Rosją. Joe Biden, który zna intencje Moskwy jak mało kto, nie poszedł tą drogą. We wtorek zezwolił CIA na opublikowanie raportu, z którego wynika, że Władimir Putin nakazał rosyjskim służbom podjąć działania dywersyjne, aby przechylić szalę zwycięstwa w wyborach 2016 r. na stronę Donalda Trumpa.
Potem w wywiadzie dla ABC odpowiedział twierdząco na pytanie, czy rosyjski przywódca jest „mordercą", i zapowiedział, że Moskwa „poniesie koszty" próby podcięcia amerykańskiej demokracji.
Na to Kreml zareagował wezwaniem na konsultacje swojego ambasadora w Waszyngtonie. Ameryka co prawda nie poszła tym śladem, jednak już w najbliższych dniach Biały Dom ma nałożyć nowe sankcje na Rosję. W ten sposób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta