To zły pomysł, by akty notarialne były nagrywane
W Chinach, na Białorusi i w Rosji utrwala się wizerunek osób przystępujących do aktów. Dołączanie do tego grona nie wydaje mi się powodem do dumy – mówi Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej.
Skąd decyzja, aby ubiegać się po kilku kadencjach przerwy o fotel prezesa?
Przed samorządem notarialnym stoją określone wyzwania i chciałem się z nimi zmierzyć raz jeszcze.
Ale informacją o wyborze pan prezes szczególnie się ze światem nie dzielił. Na głównej stronie KRN wzmianki o tym, że od trzech tygodni ma nowego szefa, nie ma. Dlaczego?
Przez lata nauczyliśmy się jednej ważnej rzeczy. A mianowicie, że gdy kończy się jedna kadencja i we władzach zasiadają nowe osoby, to nie zaczyna się wszystkiego od początku. Nauczyliśmy się pewnej pokory i przekonaliśmy, że tylko długofalowe projekty prowadzone przez kilka kadencji przynoszą wymierne efekty. Nie ma więc po co z wielką pompą ogłaszać, że jest nowy prezes, bo moja rola pozostaje służebna wobec samorządu.
Co pilnego jest do zrobienia?
1 lipca ma nastąpić połączenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta