Cel: liderzy Hamasu
Armia izraelska zbombardowała dom Jahji Sinwara, przywódcy rządzącego w palestyńskiej Strefie Gazy Hamasu. Przedtem izraelskie naloty miały na celu dowódców wojskowych Hamasu.
Z Gazy w niedzielę nadal wystrzeliwane były rakiety w kierunku Izraela, od poniedziałku odpalono ich ok. 3 tys. W tym czasie w Izraelu zginęło dziesięć osób. A po palestyńskiej stronie co najmniej 188 – z tego, podkreśla Izrael, znaczna część to ludzie Hamasu. Inni mówią głównie o ofiarach cywilnych, w tym dzieciach. – Zniszczenia są większe niż podczas wojen 2008–2009 i 2014 – mówi „Rz" Jusef Musa, znany lekarz z Gazy.
Wiele wskazuje na to, że Izrael nie zdecyduje się na operację lądową. Naloty mogą się zaś skończyć w ciągu kilku dni.