Podwójny obwarzanek dla Igi
Bajeczny sukces Igi Świątek w Rzymie. Polka pokonała w finale Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0 i jest dziesiątą rakietą świata.
W międzynarodowym tenisie wynik 6:0, 6:0 to „double bagel", czyli podwójny obwarzanek, choć lokalnych nazw jest o wiele więcej i nie wszystkie tak smaczne (po polsku mówi się „rower"). W zawodowych meczach zdarza się rzadko, a w finale turnieju WTA 1000 (dawniej Premier 5, jeszcze dawniej Tier I) w Rzymie pojawił się pierwszy raz.
Ten znakomity rezultat to przede wszystkim zasługa rewelacyjnie grającej Polki. Jak zaczęła od gema wygranego bez straty punktu, tak bez zatrzymania pędziła na Campo Centrale do efektownego zwycięstwa, prezentując to, co najlepsze w jej młodym tenisie: dynamikę serwisów i forhendów, bezlitosną precyzję większości zagrań, świetną szybkość nóg i kreatywność w wyborze uderzeń.
Wyszedł jej finał marzenie: 12 gemów wygranych w 46 minut, tylko 13 straconych piłek w drodze po srebrny puchar i czek na 178 630 euro oraz bardzo przyjemną świadomość, że od poniedziałku będzie po raz pierwszy w czołowej dziesiątce świata.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta