Więcej elastyczności przy budowie farmy wiatrowej
Planowane jest uelastycznienie regulacji ustawowej, która umożliwi zainteresowanym energetyką wiatrową gminom wyznaczanie lokalizacji elektrowni w miejscowym planie zagospodarowania według łagodniejszych reguł, co wpłynie też na krąg stron postępowania.
Ustawa z 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych w art. 4 wprowadziła kontrowersyjną zasadę, że odległość, w której mogą być lokalizowane i budowane elektrownie wiatrowe od budynków mieszkalnych lub budynków o funkcji mieszanej, musi być równa lub większa od dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej.
Zasada 10h na skutek protestów
Potocznie przepis ten określa się mianem „zasady 10h". Przepis ten był pokłosiem licznych protestów mieszkańców w związku z upowszechnianiem się inwestycji w zakresie farm wiatrowych. Niestety, regulacja ta miała na celu uzyskanie efektu mrożącego w zakresie lądowej energetyki wiatrowej, co się udało. Wynika to z faktu, że biorąc pod uwagę wysokość elektrowni wiatrowych, które zazwyczaj mają 150 m i więcej wysokości, terenów oddalonych od zabudowań mieszkalnych i mieszanych w odległości 1500 m i więcej naprawdę jest niewiele. Obecnie rząd w ramach prac legislacyjnych przewiduje możliwość złagodzenia w miejscowym planie zagospodarowania wymogu 10h, co niewątpliwie wpłynie też na krąg stron postępowania.
Zmiany w przepisach intertemporalnych
Pierwotnie w przepisach intertemporalnych do ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zapomniano o stosownych, kompleksowych regulacjach przejściowych dla inwestycji, które już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta