Podobno jest w nich złość
Sobotni mecz z Hiszpanią to egzamin dojrzałości dla liderów naszej kadry. Piłkarze obiecują, że zobaczymy husarię, ale faworytem są rywale.
Hiszpanie to uzbrojeni w młode gwiazdy byli mistrzowie Europy. Bukmacherzy przed turniejem za każdą złotówkę postawioną na to, że zespół Luisa Enrique awansuje do finału, płacili tylko cztery. Optykę zmienił koronawirus.
Zachorował filar zespołu Sergio Busquets, więc pozostałych zawodników zamknięto w pokojach. Enrique wezwał z wakacji piłkarzy młodzieżówki, którzy zagrali mecz towarzyski z Litwinami, a odprawy i treningi organizował zdalnie. Wreszcie federacja zaszczepiła drużynę preparatem Johnson & Johnson i po serii negatywnych testów kadrowicze wrócili do wspólnych zajęć.
Euro 2020 rozpoczął zespół niemal nietknięty, poza składem znalazł się tylko Busquets. Hiszpanie nie umieli jednak złamać szwedzkiej defensywy, choć podczas spotkania wymienili blisko tysiąc podań i byli przy piłce przez 85 proc. czasu gry.
Wyjść z bagna
– Szwedzi biegali, a ich napastnicy stali 30–40 metrów przed swoją bramką. My także umiemy biegać, bronić się i walczyć. Są różne sposoby na zwycięstwo. Nie tylko piękna gra. Jest szansa, żeby wyjść z tego bagna i chcemy to zrobić – zapowiada Grzegorz Krychowiak.
On w meczu ze Słowakami dostał czerwoną kartkę i przeciwko Hiszpanom nie zagra. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta