Po co nam RPO?
Czekam na rzecznika, który będzie toczył wojny w moim imieniu.
Czy to faktycznie będzie wielka strata, jeśli nie będziemy mieć rzecznika praw obywatelskich? Taki scenariusz jest prawdopodobny. Nie jest powiedziane, że uda się zdążyć z kolejną turą wyboru RPO, nim minie wyznaczony przez Trybunał Konstytucyjny termin. A nawet jeśli, to może się to skończyć tak samo, jak kończyło się już pięciokrotnie, nie widać bowiem, żeby obóz władzy zamierzał zrezygnować ze stosowania w tej sprawie partyjniackiej logiki.
Możemy zatem skończyć bez rzecznika i bez zmienionej ustawy o rzeczniku, a więc bez osoby pełniącej jego funkcję. Którą zresztą rządzący chcieliby zapewne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta