Wodorowe pociągi
TECHNOLOGIE | Unijne regulacje zmuszają kolejowych przewoźników do sięgnięcia po nowe rodzaje napędów. Część stawia na wodór, na którym równie dużo można zyskać, co stracić
Unijny Zielony Ład zmusza państwa, poprzez wprowadzenie limitów i opłat za emisje CO2, do ograniczenia emisji tego gazu o 30 proc. do 2030 roku. Komisja Europejska rozpędza się i zaproponowała program „Fit for 55", tj. pakiet 12 dyrektyw mający za cel redukcję CO2 o 55 proc. do 2030 roku.
Te same cele obowiązują transport, który zaledwie dwie dekady później ma być neutralny klimatycznie. Bruksela wskazuje, że technologie wodorowe będą kluczowe w osiągnięciu neutralności. Unia Europejska do roku 2050 zamierza przeznaczyć na strategiczne inwestycje w technologie wodorowe w transporcie od 180 do 480 mld euro.
Etap prób nowego napędu
Dla polskich producentów taboru ważne jest, aby nie spóźnić się z rozwojem nowej technologii. Newag planuje stopniowe przejście od napędów hybrydowych do wodorowych. – Od stycznia w Zachodniopomorskiem jeździ pierwszy pociąg hybrydowy. Zasięg na bateriach wynosi 100–200 km, choć potrzeba 500 km. Do kolejnego egzemplarza chcemy zastosować superkondensator, który jest drugim krokiem w rozwoju nowych napędów. Kolejnym będą pojazdy wodorowe – przewiduje prezes Newagu Zbigniew Konieczek.
Pesa w 2019 roku powołała zespół badawczo-rozwojowy z zadaniem budowy prototypów lokomotywy manewrowej i pasażerskiego zespołu trakcyjnego z napędami wykorzystującymi ogniwa paliwowe zasilane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta