Sami. Też po śmierci
Tysiące ludzi rocznie umiera w USA i nikt nie zgłasza się po ich ciała.
Nie chodzi o niezidentyfikowane ciała. Te to inna historia. Chodzi o ludzi, których tożsamość jest znana, ale którymi po śmierci nie zajmuje się ani rodzina, ani znajomi. Chowani są przez lokalne władze na komunalnych cmentarzach.
Jeszcze przed pandemią w Los Angeles – najbardziej zaludnionym powiecie w kraju – problem ten dotyczył 2–3 proc. z około 60 tysięcy zgonów rocznie. Władze stanu Maryland podają, że u nich liczba ta rośnie od kilku lat. W 2020 r., naznaczonym pandemią, nikt nie zgłosił się po 2510 ciał, które stanowią 4 proc. wszystkich zgonów w tamtym roku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta