Wodór rozpędzi transport w Polsce
Mamy tego paliwa pod dostatkiem. Już w niedługim czasie może stać się opłacalnym, czystym, a przede wszystkim ogólnodostępnym źródłem energii.
Andrychów, Rybnik, Świdnik i Wałbrzych to cztery miasta, które zadeklarowały chęć zakupu 48 autobusów wodorowych – poinformował w piątek Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ogłaszając wyniki zakończonego już drugiego naboru wniosków o dofinansowanie zeroemisyjnego transportu. – W połączeniu z wodorowymi zakupami zakontraktowanymi w pierwszym naborze daje to potencjalnie liczbę ponad 100 tego typu autobusów, które w ciągu najbliższych lat pojawią się na ulicach – twierdzi NFOŚiGW.
Zasięg się liczy
Wodór jako paliwo przyszłości może w niedługim czasie zastąpić w transporcie napędy elektryczne. Napęd wodorowy wydaje się bardziej perspektywiczny, bo wyposażone w niego autobusy mają większy zasięg niż pojazdy na baterie litowo-jonowe. Nie wymagają przy tym rozbudowanej sieci ładowarek, a tankowanie wodoru jest znacznie krótsze od ładowania baterii. Nic dziwnego, że zainteresowanie wykorzystaniem wodoru w transporcie szybko rośnie.
Do wodorowej komunikacji miejskiej coraz bliżej ma m.in. Poznań. NFOŚiGW zaakceptował w ubiegłym roku wniosek miasta o dotacje do zakupu 25 autobusów wodorowych. Wysokość wsparcia sięgnie 68 mln zł, co stanowi prawie trzy czwarte kosztów inwestycji. Co prawda, początkowo poznańskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przymierzało się do zakupu aż 84 takich pojazdów, co byłoby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta