Zaniedbania w gospodarce wodnej mszczą się przez lata
Po 1989 roku Polska dokonała niemalże cywilizacyjnego skoku w zakresie gospodarki wodnej i stanu kanalizacji. Ale nie brakuje w naszym kraju miejsc, które modernizacja ominęła, co w dużej mierze niweluje wcześniejsze wysiłki.
Jednym z rutynowo powtarzanych przez Najwyższą Izbę Kontroli badań jest sprawdzanie stanu kanalizacji i działań w zakresie gospodarki wodnej w polskich gminach i województwach. Mniej więcej raz na dekadę inspektorzy NIK tworzą też ogólnokrajowy obraz działań w tym zakresie. I trzeba przyznać, że lektura najnowszego raportu NIK na ten temat opublikowanego w grudniu 2021 roku, nikomu samopoczucia nie poprawia.
„Wyniki obecnej kontroli pokazują, że gminy wciąż nie radzą sobie z ochroną wód powierzchniowych i podziemnych przed ściekami komunalnymi, pochodzącymi z obszarów nieskanalizowanych" – podsumowuje Izba w raporcie. – „Ponad 80 proc. wszystkich wytworzonych ścieków komunalnych wytworzonych w nieruchomościach niepodłączonych do kanalizacji w kontrolowanych gminach trafiło do środowiska w stanie nieoczyszczonym. A w przypadku nieruchomości wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe – prawie 90 proc.”.
Z powyższego wynika, że poprawa sytuacji postępuje niespiesznie: ledwie o nieco ponad 1 proc. rocznie. Poprzednia tego typu krajowa kontrola była prowadzona w 2011 r. i wykazała, że prawie 92 proc. ścieków z terenów nieskanalizowanych trafiało wprost do środowiska. A przecież dostępu do kanalizacji nie posiada prawie połowa budynków mieszkalnych w Polsce, w których mieszka 29 proc. populacji kraju (dane z 2019 r.). 87 proc. budynków tego typu opiera swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta