Biden odrzuca polski plan dla Ukrainy
Prezydent wybrał Polskę na cel pierwszej w tym roku wizyty. Ale oba kraje dzieli coraz więcej w podejściu do wojny.
Wizytę, którą już tydzień temu sygnalizował „New York Times”, w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu warszawskiego oficjalnie potwierdziła rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Nie wszystkie jej punkty są już dograne.
Wiadomo, że Joe Biden przyleci do polskiej stolicy w piątek z Brukseli, gdzie dzień wcześniej będzie uczestniczył w szczycie NATO, UE i G7. Po spędzeniu nocy w Warszawie spotka się z Andrzejem Dudą. Jak powiedziała Psaki, tematem ma być przede wszystkim kryzys humanitarny spowodowany rosyjską inwazją na Ukrainę.
Być może Biden wygłosi przemówienie. Zapewne spotka się też z uchodźcami, jednak jest mało prawdopodobne, aby udał się na polsko-ukraińską granicę. Zdecydował się na to kilkanaście dni temu sekretarz stanu Antony Blinken, który w towarzystwie szefa ukraińskiej dyplomacji Dmytra Kułeby na znak solidarności na chwilę przeszedł na terytorium Ukrainy. Psaki z góry zapowiedziała, że Biden do Ukrainy się nie uda. Jego obecność na pograniczu byłaby więc w tej sytuacji niezręczna. Jeszcze w czasie weekendu rozważano, czy Biden z Warszawy poleci do drugiego kluczowego kraju flanki wschodniej NATO – Rumunii. Teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta