Open banking budzi się z zimowego snu
Banki w coraz większym stopniu wykorzystują możliwości otwartej bankowości. BNP Paribas umożliwił podgląd rachunków z innych banków, Pekao uprościł proces kredytowy, a Santander poszerzył usługę o kolejny bank.
Otwarta bankowość nie tylko ułatwia zarządzanie finansami, ale także sprzyja oszczędności papieru. Występujący np. o kredyt może starać się o finansowanie w innym banku, niż ma wpływ wynagrodzenia na rachunek. Nie musi też dostarczać papierowych zaświadczeń o dochodach ani historii rachunku z innego banku. Open banking ułatwia też zakupy w sklepach internetowych na raty. W Banku Millennium np. wystarczy podczas składania wniosku potwierdzić swoją tożsamość i dochód po zalogowaniu się do banku, w którym ma się konto.
Nierówna oferta
Rozwój usług przyspieszyła nie tylko pandemia i digitalizacja usług, ale także preferencje młodych klientów, którzy zaczynają zarabiać, a jednocześnie przyzwyczajeni są do cyfrowego świata, co wśród starszego pokolenia nie zawsze jest oczywiste. Młodzi są też bardziej otwarci na udostępnianie swoich danych, zwłaszcza jeżeli mogą liczyć na pewne korzyści. Potwierdzają to badania Easy Check i Krajowego Rejestru Długów „Otwarta bankowość w Polsce w 2021 roku”, z których wynika, że 30 proc. ankietowanych byłaby skłonna przekazać dane ze swojego rachunku bankowego innym instytucjom finansowym w zamian za niższą cenę produktu.
Na razie tylko 35,5 proc. badanych zapewnia jednak, że słyszało o obowiązywaniu dyrektywy PSD2. To wciąż mało. Usługi open bankingu też są wdrażane w bankach w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta