Zakładnicy dyktatorów. Andżelika Borys już rok za kratami
Szefowa Związku Polaków na Białorusi już rok spędziła w białoruskim więzieniu. Jej los, tak samo jak los Andrzeja Poczobuta, już nie jest wyłącznie w rękach dyktatora Łukaszenki, ale też reżimu Putina.
Gdy 23 marca 2021 białoruska milicja wkroczyła do jej mieszkania w Grodnie, zdążyła jedynie poinformować na swoim profilu na Facebooku, że wiozą ją na komisariat w rejonie leninowskim. Nie wróciła już do domu. Od roku bez wyroku siedzi w podmińskim więzieniu w Żodzinie.
W październiku obchodziła 48. urodziny, za kratami. Zawsze uśmiechnięta, otwarta i bezpośrednia. Polacy mogą być dumni z takiej rodaczki jak Andżelika Borys. Nie wybrała komfortu, nie poszła na układ z reżimem Łukaszenki. Nie milczała, gdy Białorusini wyszli protestować na ulice swoich miast jesienią 2020 roku. Stała razem z nimi, trzymając w rękach biało-czerwoną flagę obok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta