Kosztowny skutek błędów i zaniedbań
RPP najwyraźniej nie zdawała sobie sprawy ze skali potencjału inflacyjnego, jaki narastał w gospodarce w wyniku prowadzonej przez rząd w latach 2020–2021 polityki skokowego wzrostu finansowanych długiem wydatków publicznych.
Trwa spór o przyczyny obecnej inflacji i o to, kto ponosi za nią odpowiedzialność. Na ostatniej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński powrócił do wcześniejszej, oficjalnej narracji o wyłącznie zewnętrznych źródłach inflacji, zapewniając, że Rada Polityki Pieniężnej nie popełniła żadnych błędów w swojej polityce. W szczególności, w opinii prezesa NBP, decyzja Rady o obniżeniu stóp procentowych niemal do zera w marcu 2020 roku była słuszna, a cykl podwyżek stóp w październiku 2021 roku rozpoczął się „we właściwym momencie”.
Co z czynnikami wewnętrznymi
Oczywiście, nikt nie neguje roli czynników zewnętrznych – a więc niezależnych od krajowej polityki – takich jak zerwanie łańcuchów dostaw czy wzrost cen paliw, surowców i żywności na rynkach światowych. Jednak sam fakt, że Rada już sześć razy podnosiła główne stopy procentowe, świadczy o tym, że dostrzega ona także wewnętrzne przyczyny inflacji, choć o nich nie mówi.
W informacji po ostatnim posiedzeniu RPP brakuje jakiegokolwiek odniesienia do tych wewnętrznych czynników, poza zdawkowym wymienieniem rosnącego szybko popytu stymulowanego wzrostem dochodów gospodarstw domowych. Ale ponieważ celem podwyżek stóp nie jest – bo być nie może – zahamowanie wzrostu światowych cen paliw i surowców, przeto muszą być one skierowane przeciw krajowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta