Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bogusław Chrabota: Germanofobia ma się dobrze

26 marca 2022 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Gazeta Polska Codziennie" („GPC") wezwała Polaków do protestu przed Ambasadą Niemiec w Warszawie. Ma to mieć związek z niewielką chęcią Niemców do nakładania nowych sankcji przeciwko Rosji. Zdaniem redaktorów „GPC" Niemcy są dawnym strategicznym partnerem Putina i zbyt powoli nawracają się na prawomyślność, zbyt wolno kroczą za trzymającymi wysoko antyputinowski sztandar zjednoczonymi siłami politycznych realistów pod światłym przywództwem Prawa i Sprawiedliwości. Niemcy – w tej narracji – są nie tylko psychicznie uzależnieni od Rosji, ale i surowcowo. Co więcej, z tego uzależnienia nie chcą zrezygnować niewielkim kosztem kilku stopni mniej w kaloryferach; słowem – czysta swołocz.

Słuchałem audycji na ten temat w radiu TOK FM z otwartymi szeroko ze zdumienia ustami. Prowadzący program Jan Wróbel pytał z uśmiechem na ustach kilku światłych ludzi, czy Polacy powinni wziąć udział w tej manifestacji. A ci potakiwali. Pal sześć poglądy. Każdy ma prawo kształtować słowem swój wizerunek. Wróblowi dziwię się jednak, że nie wspomniał o tym, że podobnie jak Niemcy uzależniona jest Polska i równie sensowny jak pod ambasadą Niemiec byłby protest pod siedzibą Orlenu czy PGNiG, które – podobnie jak firmy niemieckie – kontynuując zakup rosyjskich surowców, na równi finansują wojnę Putina. Bo to problem szerszej skali. Chciałoby się rzec europejskiej, i tylko wspólna decyzja krajów UE o bojkocie rosyjskiego gazu oraz ropy i solidarne radzenie sobie z deficytem surowców (pomysł...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12226

Wydanie: 12226

Zamów abonament