Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak zachować zdrowy rozsądek w czasie wojny

26 marca 2022 | Plus Minus | Piotr Trudnowski
źródło: Mirosław Owczarek

Nie rzucaj bezmyślnie „ruską onucą". Więcej doceniaj, mniej krytykuj. Dostrzegaj, co dobre. Pielęgnuj instytucje i procedury. Wyciągaj wnioski z doświadczeń. Słuchaj przestróg pesymistów. Przygotuj się na szanse, które wieszczą optymiści. Ignoruj drugorzędne spory. Waż słowa. Planuj na dekady, nie kadencję.

Jeśli ktoś chciał wierzyć, że rosyjska inwazja na Ukrainę schłodzi gorące głowy polityków, komentatorów i internetowych kibiców zwaśnionych obozów, to już nieraz w ostatnich dniach miał okazję wyzbyć się tych naiwnych, choć miłych złudzeń. Prawdziwa wojna nie sprawiła, że bywalcy partyjnych okopów dostrzegli groteskowość swoich pozycji. Plemienny konflikt wróci pewnie lada moment ze zdwojoną siłą. Nim to się jednak stanie, spróbujmy chociaż na chwilę się zatrzymać. Spójrzmy na doświadczenia minionych czterech tygodni i wyobraźmy sobie zasady, które mogłyby polską politykę i towarzyszącą jej debatę uczynić bardziej adekwatną do sytuacji, w której się znaleźliśmy. Oto dekalog symetrysty na poważne czasy.

1. Dostrzegaj co dobre

Chyba najbardziej gorszącym doświadczeniem pierwszego miesiąca wojny jest trwający niemal od pierwszych dni wyścig we wzajemnych oskarżeniach o prorosyjskość. Początkowo tempo w nim narzucali głównie anonimowi partyjni „ultrasi" w mediach społecznościowych, ale dość szybko zaczęli ich doganiać zawodowi politycy i media obu obozów. Zjawisko to smuci co najmniej na trzech poziomach. Po pierwsze, bo naprawdę ostatnią rzeczą, którą powinniśmy robić w chwili realnego zagrożenia, jest wmawianie politycznym konkurentom „putinowskiego" dziecka w brzuch. Po drugie, bo co do zasady zarzuty te...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12226

Wydanie: 12226

Zamów abonament