Reformy bez ekspertów
Kolejna proteza systemowa daje wytchnienie decydentom. Warto ten czas wykorzystać na solidną przebudowę systemu podatkowego. Niezależni eksperci mogą okazać się potrzebni.
Spychanie niezależnych ekspertów przez rządzących na margines i opieranie strategicznych decyzji w kwestiach społecznych i gospodarczych na kalkulacjach politycznych spowodowało głośną rezygnację większości członków Rady Medycznej przy premierze. To potwierdzenie nasilającego się zjawiska lekceważenia niezależnych ekspertów.
Jako osoba, która przez ostatnie 30 lat pracowała w niezależnych think tankach, zauważyłem, że korzystanie przez rządzących z opinii niezależnych ekspertów zmniejszało się już od połowy lat 90. Nie chodzi o to, by rady ekspertów były bezkrytycznie wprowadzane do polityki gospodarczej i społecznej. Już od dawna zmiany w takich politykach nie pochodziły od ekspertów. Chodzi o to, że rzeczowe opinie wsparte trudną do obalenia argumentacją są ignorowane, a nawet publicznie wyśmiewane. Tymczasem eksperci ostrzegają przed nieuniknionymi negatywnymi skutkami proponowanych czy wprowadzanych zmian. I często pokazują sposób rozwiązywania problemów.
Reformy z sukcesem
Warto przypomnieć, że transformacja polskiej gospodarki była oparta na tzw. planie Balcerowicza, czyli strategii zmian systemowych opracowywanych przez dłuższy okres przez grupę krajowych ekspertów w SGPiS (obecnie SGH), wspomaganych przez zagranicznych konsultantów. Przedsięwzięcie było epokowe, a jego trudność można porównać z robieniem jajka z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta