Ukraińcy szansą dla polskich sklepów
Po pierwszym szoku związanym z wybuchem wojny w Ukrainie i ogromnym napływem uchodźców polski handel przestawia się powoli na potrzeby nowych klientów.
Ponad 2,3 mln potencjalnych konsumentów oznacza wzrost wydatków na podstawowe produkty (głównie spożywcze) o ok. 2–3 mld zł miesięcznie. Ekonomiści szacują, że drugie tyle zostanie przeznaczone na odzież, obuwie, kosmetyki i inne kategorie.
Wielkie zakupy mają miejsce w związku z transportami do Ukrainy. Z danych NielsenIQ wynika, iż w pierwszych tygodniach konfliktu obroty sieci wzrosły o kilkanaście procent, najmocniej w dużych miastach, skąd wysyłana jest pomoc.
Nowi klienci nie znają często języka polskiego. Dlatego kolejne sieci tłumaczą reklamy i plakaty w swoich sklepach. —pm