To jest już wojna na wyczerpanie
NATO pomaga Ukrainie, ale chce uniknąć eskalacji konfliktu – uważa Jens Stoltenberg, sekretarz generalny sojuszu.
Wojna w Ukrainie trwa już trzy miesiące. Jakie wnioski dla NATO po upływie tego czasu?
Władimir Putin popełnił wielki strategiczny błąd. Planował osiągnąć swoje cele w ciągu tygodnia. Teraz jest w 13. tygodniu wojny, a wojska rosyjskie zostały wyparte z Kijowa, Charkowa i północy kraju. Wojny są jednak nieprzewidywalne. I nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, kiedy i jak ta wojna się skończy. To, co widzieliśmy, to oczywiście odwaga i profesjonalizm żołnierzy ukraińskich, przywództwa politycznego z prezydentem Zełenskim na czele i zwykłych Ukraińców. W połączeniu z bezprecedensowym wsparciem militarnym sojuszników i partnerów NATO pozwoliło to oprzeć się inwazji Rosji. Sojusznicy NATO od wielu lat wspierają Ukrainę. Szczególnie od 2014 r. kraje, takie jak Kanada, Wielka Brytania, USA, ale także Turcja, wyszkoliły dziesiątki tysięcy ukraińskich żołnierzy. I dostarczyły sprzęt, który teraz okazuje się niezbędny na polu bitwy. Od chwili inwazji jest oczywiście dodatkowe wsparcie militarne i finansowe oraz surowe sankcje wobec Rosji.
Jaka jest tu rola NATO?
Zasadniczo sojusz ma dwa zadania: wsparcie Ukrainy i zapobieganie eskalacji. O wsparciu wspomniałem, dodam tylko, że na początku to był głównie sprzęt z czasów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta