Niewykorzystany potencjał gnojowicy
Przepisy zabraniają przekazywania rolnikom większości gnojowicy z dużych hodowli trzody chlewnej. Muszą ją wykorzystać samemu lub oddać do biogazowni, których jest jednak mało. Tymczasem na rynku brakuje nawozów.
Duże gospodarstwa, które prowadzą w Polsce hodowlę świń – powyżej 2000 tuczników lub 750 macior – muszą uzyskać tzw. pozwolenie zintegrowane. Jego konsekwencją jest konieczność stosowania art. 105a ust. 6 ustawy – Prawo wodne. Stanowi on, że 70 proc. wytwarzanej w czasie takiej hodowli gnojowicy należy wykorzystać we własnym gospodarstwie lub przekazać do biogazowni. Jedynie 30 proc. może zostać sprzedane lub oddane innym rolnikom.
Czekając na liberalizację
– Takie regulacje oznaczają w praktyce, że duże, profesjonalne podmioty, chcące rozpocząć hodowlę, muszą szukać sposobu zagospodarowania zdecydowanej większości gnojowicy we własnym zakresie lub przeznaczyć ją na produkcję energii elektrycznej i cieplnej w biogazowni. To drugie rozwiązanie w związku z małą liczbą biogazowni w Polsce i wysokimi kosztami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta