Klimat a rowery: jedyną stałą rzeczą są zmiany
Polacy przekonują, że w naszym kraju nie ma szans na stworzenie drugiej Kopenhagi czy Amsterdamu. A jednak.
Na litrze paliwa typowym samochodem spalinowym przejedziemy kilkanaście kilometrów. Każdy spalony litr paliwa to zaś blisko 2,5 kg wpuszczonego do atmosfery dwutlenku węgla. Jak już wpuścimy do obiegu w środowisku nowy atom węgla, pochodzący ze złóż paliw kopalnych, to z naszej ludzkiej perspektywy czasowej będzie w nim już „na zawsze”, dopóki nie usuną go z obiegu geologiczne procesy wietrzenia skał. Jedziemy sobie więc po czteropak piwa i chipsy, spalając ten litr paliwa, a wyemitowany przy tej okazji CO2 będzie wywoływać zmianę klimatu przez tysiące pokoleń.
Jeśli chcemy uniknąć katastrofy klimatycznej, ograniczając ocieplenie do poziomu uzgodnionego przez narody świata w ramach porozumienia paryskiego, to do połowy stulecia powinniśmy wyzerować emisje CO2. Trzeba będzie zmienić wiele aspektów naszego życia, w tym pożegnać się z samochodami spalinowymi.
Można zastępować samochody spalinowe autami elektrycznymi zasilanymi bezemisyjnym prądem, ale wymienienie 1:1 ponad 20 milionów jeżdżących w Polsce aut na elektryczne nie jest najlepszym planem. Ilość potrzebnych do tego bezemisyjnych źródeł energii (farm wiatrowych i fotowoltaicznych czy reaktorów jądrowych) oraz litu, kobaltu i innych surowców potrzebnych do produkcji baterii pozostaje w teoretycznych granicach możliwości, ale w praktyce byłoby to z wielu względów bardzo problematyczne. Lepiej sięgnąć po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta