Wodorowe pociągi już są na torach, ogniwa paliwowe trafią też na statki
Perspektywicznym paliwem ma być wodór. Już teraz napędza miejskie autobusy, a wkrótce znajdzie komercyjne zastosowanie w kolejnych rodzajach środków transportu, zarówno pasażerskiego, jak i towarowego.
W ubiegłym tygodniu po ulicach Konina zaczął kursować pierwszy w Polsce autobus wodorowy wykorzystywany w komunikacji miejskiej. To Solaris Urbino 12 Hydrogen, który wkrótce ma pojawić się w kolejnych polskich miastach. Wnioski samorządów o dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obejmują już ponad 100 autobusów napędzanych ogniwami paliwowymi, a rządowa strategia wodorowa zakłada eksploatację do 250 takich pojazdów przed 2025 r. Mogą okazać się bardziej perspektywiczne niż elektrobusy zasilane z baterii litowo-jonowych: mają większe zasięgi, nie wymagają rozbudowanej sieci ładowarek, przy tym tankowanie wodoru jest znacznie krótsze od ładowania baterii.
Jeśli wodór jako źródło napędu wykorzystywane w miejskiej komunikacji autobusowej w Polsce to już bliska perspektywa, na zastosowanie tego paliwa w innych rodzajach transportu musimy dłużej poczekać. Tymczasem za granicą technologie wodorowe rozwijane są znacznie szybciej. Przykładem jest kolej: napędzane wodorem pociągi już wjechały na tory w Niemczech i w Austrii.
Osiągi jak w dieslach
Pierwszy na świecie pasażerski pociąg wodorowy – Coradia iLint – został wyposażony w ogniwa paliwowe do przetwarzania wodoru w energię elektryczną. Jest cichy, porusza się płynniej niż jednostki spalinowe, emituje tylko parę wodną. Został zaprojektowany i zbudowany w niemieckich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta