Wiem, jak bardzo Boris jest przybity
Bez Johnsona do brexitu być może by nie doszło – uważa Anne-Marie Trevelyan, brytyjska minister ds. handlu.
„Clownfall” („Upadek clowna”): tak „The Economist” przedstawił na okładce ostatniego numeru dymisję Borisa Johnsona. Pracowała więc pani w cyrku?
Nie! Służyłam w rządzie, który miał bardzo jasny mandat od brytyjskich wyborców: przeprowadzić brexit. Przed wyborami w grudniu 2019 r. nie mieliśmy większości w parlamencie. I Boris Johnson zdobył dla torysów taką większość aż 82 deputowanych! To pokazuje, jak wielkim poparciem społecznym cieszył się jego program. Wyprowadzenie kraju z Unii nie było łatwe, nie wszystko zostało zrobione doskonale. Ale mimo wszystko ten niezwykle złożony proces udało się przeprowadzić w sposób spektakularny. Bez Johnsona nie byłoby to możliwe. Jestem bardzo dumna, że mogłam w tym uczestniczyć, tym bardziej że żywię głębokie przekonanie co do sensu brexitu.
Wymuszenie na Johnsonie dymisji było więc niesprawiedliwe?
Polityka jest brutalna. Partia Konserwatywna słynie z niezwykle twardego sposobu powoływania, ale i odwoływania swoich przywódców. Inne ugrupowania polityczne zazdroszczą nam tak skutecznego mechanizmu. W ostatnich miesiącach koledzy uznali, że zarówno skandal związany z udziałem premiera w imprezach w czasie lockdownu, jak i niektóre nominacje, jakie przeprowadził, dyskwalifikują go. Dla nich to było ważniejsze niż dokończenie fundamentalnych reform, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta