Czy zreperujemy się reparacjami?
Obowiązki spadkodawcy przechodzą na spadkobiercę.
Ogłoszony 1 września raport o reparacjach wojennych od Niemiec po raz pierwszy wydobył na jaw konkrety w sprawie znanej od dziesięcioleci. Czy za precyzyjnymi informacjami pójdzie zmiana rzeczywistości?
Opinie o potrzebie dochodzenia pieniędzy od Niemiec oraz realnej szansie na ich odzyskanie są w każdym politycznym środowisku inne, ale jedna kwestia nie budzi wątpliwości: odpowiedzialność moralna Niemiec za napaść, grabież majątku narodowego oraz niezliczone zbrodnie popełnione na ludności polskiej w latach 1939–1945. Nikt, łącznie z samymi Niemcami, nie śmie podważać tego faktu. Tylko czy prawo moralne może liczyć na jakiekolwiek wsparcie prawa pisanego? Czy są jakiekolwiek narzędzia prawne, które umożliwiłyby Polsce skuteczne dochodzenie roszczeń?
Dziesiątki lat badań
A opiewają one na kwotę 1,3 biliona euro skrupulatnie wyliczonych na podstawie danych zawartych w trzech tomach raportu. Pierwszy zawiera szacunek strat demograficznych i materialnych, drugi dokumentację zdjęciową, a trzeci przedstawia listę miejsc zbrodni. Wszystkie tomy zostały opracowane na podstawie prowadzonych przez dziesiątki lat badań przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Jej rolą było początkowo ściganie i postawienie przed sądem zbrodniarzy wojennych. Teraz zgromadzone przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta