Armia tworzy własne rezerwy
Mundurowi, którzy zasilą rezerwę aktywną, nie mają co liczyć na bonusy, nawet takie, jakie mają inni żołnierze WOT.
Żołnierz rezerwy aktywnej nie mogą liczyć na pieniądze za tzw. gotowość, jak jest w innych armiach. Lepsze warunki resort obrony stworzył chociażby ochotnikom służącym w Wojskach Obrony Terytorialnej, ale w ramach terytorialnej służby.
Dowództwo WOT ogłosiło właśnie, że ruszyły pierwsze powołania do służby w ramach rezerwy aktywnej. Nowe rozwiązanie wprowadziła ustawa o obronie ojczyzny dla osób, które w przeszłości były związane z armią, a obecnie w dalszym ciągu chcą w niej służyć.
„Tworzą ją osoby, które zgłosiły chęć pełnienia służby w aktywnej rezerwie, złożyły przysięgę wojskową i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie ukończyły 55. roku życia, a w przypadku osób posiadających stopień podoficerski lub oficerski – 63. roku życia” – przypomina WOT.
Bez dodatku
Do takiej służby mogą być powołani żołnierze, którzy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta