Dobrze, że rząd przynajmniej trochę posłuchał samorządu
Sprzedajemy mieszkania miejskie, ale w przetargach, za pełną wartość, w transparentny sposób. Nie zgadzam się z tym, żeby traktować nierówno mieszkańców – mówi Michał Olszewski, zastępca prezydenta miasta stołecznego Warszawy, odpowiedzialny za politykę przestrzenną miasta.
W pierwszym kwartale 2023 r., takie są najnowsze informacje z resortu rozwoju, wejdzie w życie nowa ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym. Ma być szybciej, łatwiej, lepiej. Co zatem resort ministra Budy poprawił po resorcie ministra Sobonia, autora tzw. lex deweloper?
Powiem tak: po pierwsze środowisko samorządowe jest niezwykle podzielone. Na poziomie komisji wspólnej rządu i samorządu nowelizacja jest krytykowana. Co do zasady, zamiast uporządkowania przepisów w zakresie planowania, została na nie zrobiona jedynie nakładka. To trochę jak bajka o żelaznym wilku i historia o kodeksie urbanistyczno-budowlanym, który się nigdy nie pojawił.
Ale chyba jest coś, za co można pochwalić rządzących, zaangażowanych w ten projekt? To projekt, podobno, najdłużej i najdokładniej konsultowany w tym rządzie.
To, co jest dobre i czego my jako Warszawa bronimy w środowisku samorządowym, to fakt, że głos samorządów jakoś jednak dotarł do ministerstwa rozwoju.
W czym wysłuchano samorządy?
Przede wszystkim w sprawie uwiązania decyzji o warunkach zabudowy z planem ogólnym. Chcieliśmy też, aby przepis, jakim jest plan ogólny, był aktem prawa miejscowego i miał nadrzędną rolę. Dzisiaj, bowiem jest trochę tak, że gminy wkładają masę energii w przygotowanie dokumentu, jakim jest studium...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta