Dziwne losy arcydzieła
Obraz „Holenderski brzeg rzeki” van Goyena ukradli sowieccy żołnierze albo… polscy szabrownicy. Jego zwrotu z muzeum w Luwrze domaga się resort kultury.
Historia tego obrazu została przypomniana, gdy w Polsce wybuchła histeria związana z przekazaniem przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona papieżowi Franciszkowi dzieła „Projet de Paix Perépetuelle” Kanta. Na jednej ze stron książki widnieje pieczątka: „Czytelnia Akademicka we Lwowie”.
Niektórzy komentatorzy orzekli, że to polska strata wojenna. Zdementował to wicepremier Piotr Gliński, ale dodał, że „inne dzieło sztuki – »Holenderski brzeg rzeki« Jana van Goyena – które zostało zrabowane w czasie II wojny światowej ze zbiorów wrocławskich, nadal znajduje się we Francji, a konkretnie: w Luwrze”. Dodał, że tamtejsze muzeum do „dziś nie odpowiedziało na wniosek restytucyjny MKiDN”.
O tym, że ten obraz jest w paryskim muzeum, jako pierwszy już w 2020 r. poinformował Mariusz Pilus, szef Fundacji Communi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta