Jak Katowice stają się marką
Na mecze chętnie przyjeżdżają fani z Polski i różnych zakątków świata. Dzięki takim wydarzeniom zyskujemy wszyscy: miasto, mieszkańcy, przedsiębiorcy – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Był pan w środę na meczu otwarcia mistrzostw świata piłkarzy ręcznych w katowickim Spodku, gdzie Polska zmierzyła się z Francją?
Mecz otwarcia był wspaniałym widowiskiem sportowym. Dobra gra naszej reprezentacji z mistrzem olimpijskim podczas otwarcia pozwala wierzyć, że czeka na nas sporo sportowych emocji. I za każdym razem zaskakują mnie kibice: drużyny grające w Spodku mogą liczyć na wyjątkowy doping! Zresztą stąd sformułowanie, że Spodek odlatuje.
Według szacunków miasta dużo kibiców szczypiorniaka już przyjechało lub jeszcze przyjedzie do Katowic. W końcu będzie tu rozgrywany co trzeci mecz tych mistrzostw.
Cieszę się, że w naszej ofercie imprez sportowych jest miejsce dla piłki ręcznej. Widzimy duże zainteresowanie wśród naszych mieszkańców, ale i gości, którzy na te mecze do Katowic przyjeżdżają. Mamy dla nich specjalne oferty, by mogli poznać miasto oraz region. Wspólnie z marszałkiem chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, zachęcić kibiców do powrotu. Zainteresowanie wycieczkami, obłożenie hoteli potwierdzają, że jest wielu fanów szczypiorniaka. My oferujemy im, oczywiście, wiele meczów mistrzostw, ale i chcemy pokazać, że Katowice oraz cały region mają dużo więcej do zaoferowania.
Skąd jest najwięcej kibiców?
Wiadomo, że nasi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta