Obrona przed Chinami: Japonia wchodzi do gry
Joe Biden dał błogosławieństwo dla planu, który uczyni z Japonii jedną z największych potęg wojskowych świata.
W oświadczeniu, które przyjęli po spotkaniu w piątek w Białym Domu amerykański prezydent i premier Fumio Kishida, wskazano na kilka powodów, dla których Japończycy muszą zerwać z powojenną polityką ograniczenia budżetu na obronę do 1 proc. PKB. Najważniejszym jest rosnąca potęga Chin, w szczególności w perspektywie możliwej inwazji Tajwanu.
– Jeśli do tego dojdzie, Japonia z pewnością zaangażuje się w obronę wyspy. Jednak musi mieć po temu środki – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Shin Kawashima, znany ekspert związany z Uniwersytetem w Tokio.
Pozostawienie Tajwanu bez wsparcia oznaczałoby de facto upadek całego systemu sojuszy zbudowanego przez USA w Azji Południowo-Wschodniej. W sierpniu po wizycie w Tajpej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta