Katalońskie męki
Barcelona zmierza po mistrzostwo Hiszpanii w ślimaczym tempie. Drużyna Xaviego straciła rozpęd. Nie zachwyca, podobnie jak Robert Lewandowski.
Po powrocie z marcowego zgrupowania kadry Lewandowski zdobył dwa gole w meczu ze słabym Elche (4:0) i przełamał swą strzelecką niemoc, ale tydzień później, grając przeciw lepszej Gironie, znów nie trafił (0:0). Tak jak w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Króla z Realem, zakończonym klęską 0:4.
Później okazało się, że z Gironą wystąpił mimo urazu kręgosłupa (doznał go w spotkaniu z Królewskimi), a ból pleców miał łagodzić specjalny pas. – Był w złym stanie, ale chciał zagrać. Problemy zdrowotne miały jednak wpływ na jego postawę – tłumaczył Xavi.
Trener Katalończyków nie ma wątpliwości, że słabsze występy Lewandowskiego to też efekt kontuzji jego partnerów. – Brak dwóch–trzech najlepszych piłkarzy jest bardzo odczuwalny. Pedri czy Frenkie de...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta